Jan Drobysz z małżonką otrzymuje wymiar derewni Monczyno, Kolewrowo, Szelpialejach, Chorowo, Hnieździłowo, Uścinowo we włości dąbrowieńskiej nad rzeką Spocką.
Jag 906, s. 393 wg pierwotnej numeracji (skan 342)
Podczaszego wendeńskiego sekretarza JKM
Adam Zaręba mierniczy JKM województwa smoleńskiego przysięgły.
Czynię wiadomo tym pisaniem moim, iż za dwiema przywilejami i dekretem JKM PNM JMP Janowi Drobyszowi podczaszemu wendeńskiemu sekretarzowi JKM i małżonce JM JMP Dorocie Stieszków [z Tieszków?] Dembińskiej Janowej Drobyszowej na włók sto przywilejem lennym wieczystym konferowanemi, to jest za pierwszym przywilejem włók pięćdziesiąt przy derewniach mianowicie nazwanych Monczyno, Kolewrowo, Szelpialejach, Chorowo, Hnieździłowo, Uścinowo, którychem za pomiarę i ograniczenie w roku tysiąc sześćset trzydziestym piątym miesiąca lipca dnia wtórego czynił, a za drugiem przywilejem na drugie włók pięćdziesiąt przy pustoszy Buklanowo nazwanej na folwark JMP podczaszemu konferowanej, w derewni Malcowie za dekretem JKM z panem Janem Tryczewskiem w prawie stojącym w roku tysiąc sześćset trzydziestym siódmym przysądzonych i za osobliwemi listami JKM dwiema do mnie pisanemi, abym jako pierwszą włók pięćdziesiąt przy derewniach wyż pomienionych po wtóre przez pana Maliszewicza mierzone, ale i nieskończone tak i drugie pięćdziesiąt przy Buklanowie dekretem JKM przysądzone, czego wszytkiego JMP podczaszy od daty listu JMP wojewodzinego i pierwszego przywileju JKM na to konferowanego aż dotąd w dzierżenie i używanie był, i jest w jeden to obrąb złączywszy, zupełna włók sto wymierzył i ograniczył, i list ograniczony tego pomiaru mierniczego dostatecznie w nim wszystkie znamiona, kopce, granice opisawszy JMP Drobyszowi bez żadnej zwłoki wydał, jenom i to listem swoim JKM PNM pokazować raczy.
Czyniąc ja tedy woli i rozkazaniu JKM [s. 394:] stosując się do przywilejów JKM tak pierwszego, jako i pośledniego w roku teraźniejszym tysiąc sześćset trzydziestym ósmym dnia dwudziestego siódmego septembra zjachawszy do derewni i pustoszy wyżej mianowanych w województwie smoleńskiem stanu dąbrowieńskiego nad rzeczkami Upokoju, Lodochowką, Obiedowką, Sawinką, Sieledziowką leżących.
Naprzód różnice, które JMP podczaszemu w tychże gruntach z panem Trzyczewskim zachodziły uspokoiwszy, pomiary mej pierwszej w roku wyżej pomienionym zaczętej, tak pierwszych, jako i pośledniejszych piąciudziesiąt włók takim sposobem skończyłem. Pierwsza ściana pierwszego ograniczenia mego zaczyna się od rzeczki Sawinki i ściany wielkiej starej. Nad którą rzeczką na brzegu po prawej ręce na starej między usypanego, która dzieli grunty Holcowa JKM a Uścinowa derewni JMP Drobyszowej, kopiec około dąbku. Od tej rzeczki i kopca tą stara miedzą idąc w górę wedla kopców pobocznych do drogi, która idzie z Uścinowa do Pireichy, przez którą przeszedłszy usypany kopiec poboczny. Tąż starą miedzą znamionami krzyże i po trzy wręby wyciętymi do kopców dwóch obapół gościńca krasieńskiego usypanych. Od tych kopców i gościńca trochę w prawo rowkiem małym postępując w niż, w rów wielki, którym postąpiwszy od kopca narożnego w tymże wielkim rowie suchodole na starej między granice usypanego, który dzieli grunt po lewej ręce ze dwóch stron JKM derewni Krukowa, a po prawej ręce grunt JMP Drobysza Uścinowa. Od tego rowu i kopca w prawo miedzą starą prostą z rowu, starąż idąc miedzą, na której dąbki z krzyżami i wrębami wyciętemi. Idąc do łużku małego, przy którym na starej granicy uścinowski i konkowski kopiec narożny uścinowski, który dzieli grunt po lewej ręce krukowski a po prawej ze dwóch stron uścinowski grunt. Od tego kopca i ściany starej [?] w lewo powróciwszy śrzodkiem łuhu, idąc prostym trybem i znamionami na drzewach wyciętemi na brzegu rowku około brzozy usypanego. Od tego rowu i kopca taż prostą ścianą trybową idąc wedla kopca pobocznego w końcu rozpaszy drugiego przyrowku [nieczyelne]. Od którego tąż ścianą prostą [nieczytelne] drugiego rowu wielkiego [?], przy którym na brzegu kopiec poboczny usypany. Tąż ścianą trybową prostą idąc przez ten rów do starego drożyska konowskiego [s. 395:], przy którym kopiec na tej ścienie pobocznej usypany. Tąż ścianą trybową przez rzeczkę Sieledziowkę do kopca pobocznego na tej ścienie błotnej usypanego. Tąż ścianą trybową prosto nie dochodząc rzeczki Spockiem, na krutem brzegu kopiec poboczny usypany, który dzieli grunt po lewej ręce JKM krukowski, a po prawej ręce grunt chorowski. Tąż ścianą starą znamionami na drzewach różnych wyciętemi przez rzeczkę Spockę i przez błoto idąc wielkie ninacz niezgodne prostem trybem przez niwę gruntu paszennego przez rzeczkę Naciłowkę błotem aż do kopca pobocznego na brzegu tego błota pod jedłą wielką znamionami, krzyżami i wrębami nasieczonej usypanego. Od tej jedli i kopca tąż ścianą trybową przez pagórek przerobiony [?], na którym kopiec pobocznyu usypany, który dzieli grunt po lewej ręce konkowski [jankowski?] a po prawej chorowski JMP podczaszemu należace. Tąż ścianą trybową przez drogę jankowską, która idzie przez Bukłanowa do Uścinowa, do kopca narożnego, który dzieli grunt po lewej ręce jankowski JKM a po prawej ręce ze dwóch stron malcowski i chodziowski JMP Drobysza należący. I tu się kończy pierwszych piąciudziesiąt włók pomiara stara.
Od tej ściany i kopca w lewo powróciwszy, wedla gruntu jankowskiego a malcowskiego prostym trybem idąc.
U którego się drugich piąciudziesiąt włók pomiara zaczyna do Ranki Spachkiej [rzeki Spockiej?], przy której na brzegu usypany kopiec, który dzieli grunt po lewej ręce jankowski, a po prawej malcowski JMP Drobyszowi należący. Od tej ściany i kopca w prawo powróciwszy rzeczką Spackoją, w górę idąc, która dzieli grunt malcowski po lewej stronie rzeczki pana Trzyczewskiego, a po prawej z obu stron mostku JMP podczaszemu należący, przyszedłszy z obu stron ten mostek [?] makowski do ujścia rowu suchodołu granice starej Meszczeryna u rzeczki Spockiej [?]. Tym rowem suchodołem idąc w wierchowie drogi starej na Meszczerinowo idącej, przy której kopiec usypany, który dzieli grunt po lewej ręce pana Jana Trzyczewskiego [s. 396:] Meszczerynowa, a po prawej ręce grunt JMP Drobyszowi do Bukłanowa należący. Od tego rowu i kopca trochę w lewo ścianą nową przesieczoną znamionami na drzewach wyciętemi idąc przez mszarzynne chotony [chołony?] lasu czarnego i mchy błotne ninacz niezgodne aż do kopca pobocznego przy drodze, która idzie z Bukłanowa do Pawluszkin usypanego, który dzieli grunt po lewej ręce pustoszy Meszczerynowa, a po prawej Bukłanowa. Tąż ściana przez tę drogę wyż pomieniona wedla kopców pobocznych idąc do kopca narożnego na wielkiej ścienie trybowej kozaków JKM chorągwie czarnej usypanego, który kopiec dzieli grunty po lewej stronie JMP Drobysza Bukłanowa. Od tej ściany i kopca w lewo powróciwszy. Którą ścianą trochę postąpiwszy do krzyżowych ścian kozackich, na którym krzyżu ścian kopiec usypany, który dzieli ze dwóch stron grunt kozaków JKM Uhrynowa, a po prawej grunt Bukłanowa. Od tej ściany i kopca narożnego w prawo ścianą krzyżową prostym trybem idąc znamionami na drzewach do drogi, która idzie z Uhrymowa do Bukłanowa, przy której kopiec poboczny usypany. Tą ścianą trybową do kopca narożnego na czarnym lesie usypanego, który dzieli grunt po lewej ręce Uhrinowa, a po prawej grunt ze dwóch stron Bukłanowa. Od tej ściany i kopca w lewo powróciwszy ścianą krzyżową trybową znamionami wyciętemi na drzewach do kopca narożnego, który dzieli grunt po lewej ręce kozaków JKM, a po drugiej stronie JMP Kisarzewskiego, a po prawej stronie grunt Bukłakowa. Od tej ściany i kopca prostą ścianą trybową idąc wedla kopców pobocznych do kopców dwóch pobocznych [?] stara [?] drogi, która idzie z Orlawy do Zelbiaków, po lewej stronie grunt orlański, a po prawej monczyński JMP podczaszemu należący. Stamtąd prosto trybem idąc przez mech wielki ninacz niesposobny, idąc znamionami na drzewach [s. 397:] poczynionemi aż do kopca monczyńskiego. U którego pola jest kopiec usypany nad rowem monczyńskim. Którym rowem idąc granicą starą do gościńca dorobuskiego, który idzie z Krasnego, przeszedłszy gościniec ten rowem grunt drohobuski po lewej stronie a monczyńskiemi paszniami aż do dębu w prawo nad rzeczką Spodykoju, w którym są cztery krzyże z wrębami. Od tego dębu prosto rzeczką Spodyką idąc w górę do ujścia rowku po lewej ręce starej granice sioła Słotowa, który wpada w rzeczkę Spodykę przeciw okolicy derewny Monczyna i niwę sianożętną, jako starożylec powiadał pod przysięgą, zajmując i po tamtę stronę rzeki starodawną z wieków z lasem czarnym i polem brzeźniakami zarosłemi do Monczyna należącemi tym gruntem i starej granice idąc do rzeczki Spodykiej w wierzchowie [nieczytelne] do dębu wielkiego, który stoi na granicy Słotowa i Monczyna, w którym są znaki starych zarosce [?].
(Tu się spór stał poddanem JMP Uhlika o tę niwę sianożętną, w której morgów trzy i ośm [nieczytelne] trzecie monczyńskie brzeźniakami zarosłe i o niemały szmat lasu czarnego, której to niwy sianożętnej i rozpaszy używał żylec monczyński Mikita Androsowicz, jako to sam pod przysięgą zeznał, zaraz po wojnie pierwszej z roku tysiąc sześćset dziewiętnastego zaszedłszy w królewczyznę na Monczyno i z sąsiady swemi aż do tego czasu spokojnie jakoż to i sam pan podczaszy powiedział w roku tysiąc sześćset trzydziestym czwartym jako to na daninę tę mianowicie Monczyno JMP Milewski wojski i podwojewodzi teraźniejszy smoleński a na on czas do coira [?] sianożętnym browińskiego za listownym rozkazaniem JW JMP Aleksandra Korwina Gosiewskiego wojewody smoleńskiego w posesją podał. Tedy sam ten Mikita [nieczytelne] …ckiem Moskalem [s. 398:] …rich w tej derewni został tego spokonie bez żadnej przeszkody od JMP Uhlika i poddanych jego używali od i sam kozdział [?], że zboże, które na niej wysiane i sianokośne stamtą zwiezione przez poddanego JMP podczaszego sami to poddani JMP Uhlikowi przyznali, że nie oni, a poddany pana Drobyszow[y] siał, kosił i zwiózł, gdym pytał onych osobliwie, wójta skłotowskiego, czemużeście dawniej tego nie bronili, odpowiedział, iż pan mój o to nie stał i nie kazał nam tego bronić. Od dębu, gdzie się spór stał, prowadzili mię poddani JMP podczaszego staremi znakami miedzą monczyńską i skłotowską po pewnych znamionach pokazując starodawne krzyże i wręby, ze stare za Moskwy poczynione. Które to wręby i granice zawodził starożylec moskiewski, który na Zybnikach pana Lepunowych do tej ostatniej wojny mieszkał, a teraz za Smoleńskiem w danininie JMP sędziego nieboszczyka orszańskiego ziemskiego, jakom tam dał je JMP podczaszy sprawę wyżej, gdy z panem Bukowieckim i panem Lepunem granice rozjechali, ten to żylec prowadził sam i pokazował, którem ja sam widział i przyjacielowi pana Uhlika na to zesłany pan Brzeski dobrze się temu wszytkiemu przypatrzył. Jednak żem za żadnej ponowy tych starych granic nie czynił i nie zajmowałem nic do dalszej Imc miedzy ku spólności, zniósłszy rozprawy, zachowując obie stronie przy dawnej posesjej swej).
Idąc tedy temi znakami do granice starej pana Bukowieckiego Lodochowki, zostawując grunt po lewej ręce p. Bukowieckiego derewni Lodochowki, a po prawej pana Drobysza derewni Hnieździłowa. Stamtąd starą granicą lodochowską do kopca na polu hnieździłowskiem usypanego, który dzieli grunt po lewej ręce p. Lepunów derewni Zybrikowa, a po prawej JMP Drobyszów Hnieździłowa. Od tego kopca w rzeczkę Obierdowkę [s. 399:], która dzieli grunt [kilka słów zamazanych]. Z tej rzeczki Obydewki w rzeczkę Świnnę, którą wzięli tam [nieczytelne] woż isanowe [?]. Tą rzeczką w górę do kopca narożnego na starej między hulcowskiej i uścinowskiej. U którego się pierwsza ściana granice zaczęła i tam się kończy.
W tym ograniczeniu kopcami narożnemi i pobocznemi dostatecznie usypanemi i w różnych drzewach krzyże i po trzy wreby wyciętym te włók sto w jednym obrębie bez żadnej przeszkody wymierzywszy i ograniczyłem, zostawiwszy z JMP Uhlikiem wolne z obu stron prawa rozsądu należnego tak o niwę sianożętną, jako i o szmat lasu, który zaszedł w te włók sto JMP podczaszemu.
Czyniąc dosyć woli i rozkazaniu JKM PMM dwiema listami do mnie wydanemi według przywilejów wyż pomienionych JMP Janowi Drobyszowi podczaszemu wendeńskiemu sekretarzowi JKM i małżonce JM, podałem w moc, w wieczyste dzierżenie prawa lennego wieczystego IM z obopólnie należącego te zupełna włók sto przy derewni pustoszy wyż pomienionych. Co dla lepszej wiary i pewności dałem ten list mój wymiaru i ograniczenia mego z podpisem ręki mej własnej i z moją pieczęcią. Pisan w Monczynie dnia i roku wyż w tym liście opisanego MP.