Do tej pory korzystałem z mikrofilmu, który jest słabej jakości. Kilku stron w nim brakuje. Co gorsza, małe brązowe plamki na mikrofilmie całkowicie zaczerniają tekst. Teraz miałem przyjemność obejrzeć oryginał.
Księga oprawna w skórę, która została dodatkowo wzmocniona już w Biblitece Jagiellońskiej w roku 1904. Format kartek 26,5 cm/17,5 cm. Karty początkowe (tytuł, spis treści) zniszczone, często przedarte w połowie, uzupełnione i wzmocnione po roku 1641, być może przez Teodozjusza Piekarskiego. Miejscami księga sprawia wrażenie nadpalonej.
Estetycznie Księga Zaręba budzi zachwyt. Zachwyca przede wszystkim krój pisma, bardzo elegencki, choć pisany maczkiem. Część stron pisana inną ręką (kilku kopistów).
Więcej szczegółów za czas jakiś…
JB