Przepisał i zlokalizował Władymir Prochorow. Zredagował i mapką opatrzył Jakub Brodacki.
Jag 906, s. 361 wg pierwotnej numeracji (skan 314)
Adam Zaręba mierniczy JKM województwa smoleńskiego przysięgły.
Czynię wiadomo tym listem moim, iż za przywilejem JKM PNM i za listem JW JMP Aleksandra Korwina Gosiewskiego wojewody smoleńskiego, starosty puńskiego, od Król[estwa] IchM, na Dorohobużu i innych zamkach w województwie smoleńskiem leżących, od Moskwy rekuperowanych, przełożonego, abym wymierzył gruntu do paszni i osady zgodnego włók pięćset na koni sto Tatarom JKM w starostwie dorohobuskiem we włości siemlowskiej nad rzeką Osmą i Ciwunią leżące.
Jednak postrzegając tego, na każdej pustoszy według pomiaru i ograniczenia, pewna liczba [koni] osadzona była, mianowicie na pustoszy Koledzinie, wymierzono i ograniczono gruntu:
– włók dwadzieścia pięć, morgów dwadzieścia, na koni sześć, każdemu z nich z osobna włók cztyry i morgów ośm prętów dziesięć,
–a w drugiem obrębie przy granicy wiazemskiej włók cztyry morgów dziesięć, każdemu z nich morgów dwadzieścia jeden prętów dwadzieścia.
W tej wiosce osiadło koń cztyry: pan Ajsa Kajaczynski porucznik – koni trzy, Jan Mikołajewicz – koń jeden. A pustych koni dwa, na tychże pognojach siedliska tego. Także gruntem zarówno w polu mają się miarkować.
Tego gruntu pierwsza ściana granice od rzeki Osmej od ujścia rowu wielkiego konaszowskiego, starej granicy. Tym rowem w górę, idąc w drugi rowek mniejszy. Z rowku w lewo, w ścianę przesieczoną, znamionami na drzewach, do kopca narożnego, który dzieli grunt po lewej stronie Konaszowa i Larkowa, a po prawej grunt Koledzina p. Ajsy. Od tej ściany i kopca wprawo [do] drogi z Larkowa do Koledzina idącej, przy której kopiec narożny usypany. [s. 362:]Tążścianą przez ruczaj Łapciowski, znamionami na drzewach, idąc do gościńca dorohobuskiego, którym postąpiwszy część do kopca narożnego, na ścienie przesieczonej usypanego, który dzieli grunt po lewej stronie Łapciowa i Rybek, a po prawej grunt Koledzina p. Ajsy. Od tego gościńca i kopca w prawo ścianą przesieczoną, trochę zakrzywioną, idąc w rów, w starą granicę Rybek i Koledzina. A rowem starą granicą w rzekę Osmę.A rzeką Osmą idąc w niż do ujścia wielkiego rowu konaszewskiego. U którego się pierwsza ściana granice zaczęła i tam się kończy.
Z dodatkiem, w drugiem obrębie przy granicy wiaziemskiej, włók pięciu wymierzawszy, za przywilejem JKM i za listem JMP wojewody smoleńskiego, podałem w moc i wieczne dzierżenie Tatarom JKM koledzińskiem, zwyż mianowanem, i towarzyszom, którzy tam osiędą.A zaczym osiędą, te puste grunty mają być w zawiadowaniu przełożonego zamku dorohobuskiego.
A w śrzedniem zamku plac jeden na koni pięć, dla pobudowania domu, i ogród za zamkiem.
Na com dał ten list mój wymiaru i ograniczenia mego, z podpisem ręki mej mej [sic!] własnej i z moją pieczęcią. Pisan w Smoleńsku dnia dwudziestego augusty roku tysiąc sześćset dwudziestego szóstego.