Jan Zajezierski otrzymuje wymiar siedliska Dorohań nad rzeczką Dorohanką we włości maksymowskiej. Przepisał, zredagował i mapką opatrzył Jakub Brodacki.
Jag 906, s. 33 wg pierwotnej numeracji (skan 41)
Adam Zaręba mierniczy JKM województwa smoleńskiego przysięgły.
Czynie wiadomo tym listem moim, iż mając ja do siebie listowne rozkazanie od JW JMP Aleksandra Korwina Gosiewskiego wojewody smoleńskiego starosty puńskiego namiestnika JKM w województwie smoleńskiem w ziemi siewierskiej i [nieczytelne] do włości maksymowskiej w województwie smoleńskiem leżącej, panu Janowi Zajezierskiemu na pierwszej daniny jego włók piętnaście, które już były przez mnie ograniczone i wy [s. 34:] [dłuższy fragment nieczytelny] …wych siedliszcze puste Dorohań obapół rzeczki Dorohanki pospołu z [niezrozumiałe] włók dwadzieścia ograniczył.
A tak czyniąc dosyć rozkazaniu JMP wojewody smoleńskiego, zacząłem pierwszą ścianę przy ujściu ruczaja [Dorohanki?] wchodzącego do rzeki Wiechry, który idzie w pół siedliska Hryniaczego i na brzegu Wiechry na błoniu na Rżawinie kopiec narożny wielki usypany jest, dzieląc grunt po lewej ręce miasteczka nowozałożonego JKM Wichrowska. Od tego kopca idąc rowem [ruczaja Dorohnaki?] w górę. Prostem trybem powracając z rowu w lewo, przy drodze, która idzie od siedliska Dorohani do miasteczka Wichrowa. Na którym pan Jan Zajezierski za przywilejem onemu na to siedlisko nadanem pobudował się, kopiec usypany jest. Od tego kopca idąc prosto aż do kopca narożnego, mimo dąb, na końcem krzyże i znaki poczynione są, który jest usypany na błotku suchem w Osienniku, który dzieli grunt pana Jana Małyszki. Od tego kopca narożnego, powracając [sic!] znowu w prawo, idąc podłużną ścianą, dzieląc grunt z lewej ręki pana Małyszczyń[ską], przychodząc do rzeczki Dorohanki, zajmując część siedliska i gruntów Hałkowicz. Po obu brzegach tej rzeczki Dorohanki kopce są usypane i znaki na drzewach różnych. Idąc tą ścianą, wręby po trzy krzyże wycięto, aż do drogi, która idzie do siedliska Dorohani, w grunty kozackie do Smoleńska chorągwi żółtej, przy której także obapół drogi kopca pobocznego usypanego od tych kopców, idąc prostem trybem, aż do kopca narożnego, który dzieli grunt pana Waleriana Wieleżyńskiego sędziego ziemskiego smoleńskiego. Od tego kopca narożnego powracając w prawo, zajmując część gruntu Sielczuków, z którego idąc, prostem trybem po lewej ręce dzieli grunt pana sędziego, przychodząc do drogi starej, która idzie od siedliska Dorohani, do siedliska Sielczuków, którą dzierży pan sędzia. Kopcy dwa obapół tej drogi usypane są i znaki na drzewach różnych tej ściany poczyniono. Od tych kopców idąc prosto aż do drogi starej, która idzie od siedliska Androsowa do siedliska Dorohani obapół tej grogi [drogi?] kopce dwa usypane. Od tych kopców idąc prostem trybem, aż do rzeczki Wiechry, Kopienawielki po lewej ręce w niż siedliska Sawina, na samym brzegu rzeki Wiechry kopiec wielki na błoniu u Kosta Łozowego usypany jest. Od którego kopca samą rzeką Wiechrą idąc śrzodkiem w górę, którą dzieli się grunt pana Krzysztofa Zajezierskiego, z drugiej strony a z [dłuższy fragment nieczytelny]…
…[dwa]dzieścia przystojnie obmierzawszy kopcami narożnemi i pobocznemi i przy drogach usypano i na drzewach różnych, idąc ścianami podłużnemi i poprzecznemi, znaki po trzy wycięto i wręby, i krzyże poczyniwszy, na różnych drzewach opisawszy, zupełnie te włók dwadzieścia panu Janowi Zajezierskiemu w moc, dzierżenie i spokojne używanie prawa lennego wieczystego podałem. Na com dał ten list mój wymiaru i ograniczenia z podpisem ręki mej i z moją pieczęcią. Pisan w Smoleńsku dnia dwunastego maja roku tysiąc sześćset dwudziestego czwartego.