Warszawa, 30.11.1627 r. Zygmunt III nadaje kozakom smoleńskim grunty dziewickie. Niestety nie umiem powiedzieć, gdzie się one znajdowały.
Wiedzę o istnieniu tego dokumentu zaczerpnąłem z pracy Ignacego Baranowskiego Nadania Jure feudi w nowożytnej Polsce (Themis Polska. Pismo nauce prawa poświęcone, serii drugiej tom drugi, poszyt drugi), Warszawa 1913 s. 14 przypis 2. Treść dokumentu jest dostępna w internetowej publikacji Metryki Koronnej.
Pustoszy pewne w gruntach dziewickich przy mogile Luście i przy granicy Łosich Głów szlachetnym Wojciechowi Załuskiemu, Aleksandrowi Galińskiemu i innym rozdane.
Zygmunt III etc.
Oznajmujemy, iż za osobliwą łaską i opatrznością bożą, za szczęśliwą ekspedicią naszą sumptem niemałym Rzptej zamek Smoleńsk, a potym za odwagą Najjaśniejszego Królewica JM Władisława syna naszego pod stolica moskiewską insze zamki różne miasta i włości, które różnemi czasy Moskwicin pacta złamawszy posiadł i oderwał był, do państw naszych przywrócone są. A potym zabiegając temu, za zdaniem PP Rad naszych i wszystkich stanów obojga narodów, aby te zamki i włości potęgą narodów polskiego i litewskiego obwarowane były i snadniejszą obronę mieć mogły, poruczyliśmy komisarzom i rewizorom naszym na ordinatią tych włości naznaczonym pewne pustosze między ludzie rycerskie rozdać.
Z których jeden rewizor urodzony Hieronim Ciechanowicz podsędek smoleński czyniąc dość rozkazaniu naszemu, szlachetnym Wojciechowi Załuskiemu, Aleksandrowi Galińskiemu, Bazylemu Bałazemu, Adamowi Chromińskiemu, Samuelowi Wołodkowiczowi, Aleksandrowi Siemaszkowi, Antoniemu Skulimowskiemu, Krzysztofowi Jakubowskiemu, Stefanowi Nowosielskiemu, Hrehoremu Niedźwieckiemu, Janowi Chromińskiemu, Iwanowi Abrahamowiczowi, Kaszjanowi Masłowskiemu, Omelianowi Markowskiemu i Iwanowi Choińskiemu naznaczył w gruntach dziewickich każdemu z nich po ośmi włók z osobna (na co najjaśniejszego królewicza JM syna naszego konfirmatia zaszła). Które jednym w tychże grunciech na uroczyskach w Piesiech, Chorostach nad rzeczką Pułdenką rzeczoną, to jest szlachetnym Omelianowi Markowskiemu, Iwanowi Abrahamowiczowi, Samuelowi Wołodkowiczowi, Kaszjanowi Masłowskiemu, a drugiem wzwyż pomienionym przy mogile Luście i u salnej drogi, także i w wierzchowinie w Dziewicy, przy granicy Łosich Głów mają być wymierzone.
My tedy chcąc, aby te tam włości bez obrony nie zostawały, tym wszystkiem wzwyż mianowanym ludziom rycerskiem każdemu z nich po ośmiu włók podług ordinatiej tegoż rewizora i potwierdzenia najjaśniejszego królewicza JM, także żonom i potomkom ich prawem takiem wieczystem, jakiem kozacy smoleńscy fundowani są, dajemy, tym listem naszym. Względem którego dzierżenia pomienionych włók powinni będą czasu niebezpieczeństwa każdy z nich sam konno abo też kogo na miejsce swe do bliższego zamku tam kędy mieszkania swe mieć będą, stawić i onego bronić. Wolno im też będzie pomienione włóki dać, darować i przedać takiem sposobem, żeby ci, którzy ich od nich dostaną, powinność tę odprawowali, sprawy zaś ich wszelakie nikt inszy tylko przełożony ich teraz i na potym będący dziewicki sądzić ma, z wolną jednak w sprawach główniejszych do królewica JM appellatią. Na co dajemy ten list z podpisem ręki naszej i pieczęcią koronną. Dan w Warszawie dnia 30 miesiąca listopada roku [1627] etc.
Sigismundus Rex
Paulus Głembocki