Cerkiew Świętego Mikołaja w Starym Poczepie

Cerkiew Świętego Mikołaja w Starym PoczepieJeszcze jeden powód, dla którego warto czytać stare publikacje (Историко-статистическое описание черниговской епархии, Czernihów 1873, s. 164-168). W pierwszych dwóch dokumentach znajdujemy dość precyzyjny (jak na owe czasy i bez listu mierniczego) opis granic majątku cerkwi świętego Mikołaja. Data w pierwszym dokumencie błędna (zapewne czeski błąd). Tu spolszczenie.

Władysław Czwarty z Bożej łaski król polski etc.

Oznajmujemy tym listem naszym, komu by to wiedzieć należało, iż urodzony Hieronim Ciechanowicz podsędek smoleński rewizor zamków smoleńskich od świętej pamięci KJM Pana Ojca Naszego zesłany na Siewierz, nadał na cerkiew sioła Stary Poczep w starostwie starodubowskim będącego, świętego Mikołaja, począwszy od sioła Starego Poczepa pierwszego w prawy bok drogą ku derewni Zapolie, zmierzając od derewni Paszkowa i od derewni Palników i protczych [innych?] derewni ziemi po rów od mierzy [granicy?] derewni Zapolia i tym rowem w niż od drogi w rzeczkę Berezowkę i na tej rzeczce w rzekę Kostę, a z tej też prosto błotem do tego sioła i drogi pomienionej, która leży w derewni Zapolie.

Tedy i my pozwalając chwały w państwach naszych życząc, list urodzonego podsędka smoleńskiego przed nami podany, dnia miesiąca novembra 1612 [1621?] przedłożony, stwierdzamy pomieniony grunt i młyn i obok cerkwi ludność z należącymi do gruntu tego przynależnościami przywilejem naszym świaszczennikowi nikołajewskiej cerkwi teraźniejszemu ojcu Kuźmie i dzieciom jego i dzieci jego dzieciom jego następców, przy pomienionej cerkwi mającym służbę bożą odprawiać, będąc pod posłuszeństwem ojca mitropolity kijowskiego w jedności. I na to daliśmy ten list z podpisem ręki naszej i z pieczęcią królewską. Dan w obozie za Smoleńskiem na Bogdanowej Okolicy dnia 2 miesiąca novembra roku 1632, panowania królestw naszych polskiego i wielkiego księstwa litewskiego pierwszego.

Marcjan Tryzna referendarz i pisarz KJM

====

Władysław Czwarty z bożej łaski król polski etc.

Oznajmujemy każdego stanu ludziom, że my król z własnej naszej woli, nadaliśmy za służby pana pułkownika starodubowskiego Korowki synu jego Bazylowi poczepowskiemu, starego Poczepa protopopowi, okręg ziemi leżącej niedaleko starego Poczepa, wniż do rzeki Kosty, a w dół koło drogi ku Zapoliu, do rowu pod Zapolem leżącego, a tym rowem w niż do rzeki Berezowki i tą Berezowką w rzekę Kościę. Który okręg ziemi ze wszystkimi uchodami jemu Bazylowi Korewkowiczowi samemu i jego potomstwu wiecznie stwierdzamy. Dla tego i ten nasz królewski list w grodzie Warszawie z [podpisem] ręki naszej i pieczęci dan dnia 23 miesiąca aprilis roku pańskiego tysiąc sześćset trzydziestego ósmego.

====

A ten list powstał po zawarciu ugody zborowskiej, gdy zdawało się, że możliwa jest koegzystencja szlachty i kozaków:

Aleksander Esimont, podstarości na ten czas poczepowski od wielmożnego JMP Gabriela Kierły marszałka starodubskiego, dworzanina JKM.

Czynię wiadomo tym moim listem, komu by potrzeba była wiedzieć, iż widząc ja w mieście Poczepowie opustoszałą cerkiew Świętego Ilji proroka i upatrując, aby w niej nabożeństwo odprawowano było i tym większa chwała boża się pomnażała i lud parafialny do tej cerkwi należący, w nabożeństwie nie ustawał, ale tym bardziej w onej cerkwi gdy świaszczennik będzie do nabożeństwa ochotniejszymi byli i naukę chrześcijańską naśladowali, tedy ja widząc człeka dobrego, świaszczennika w nauce biegłego, w skromności stateczności i dobrych postępkach postępującego, od mieszczan poczepowskich zalecanego Wasylija Kozminicza, którego do tej cerkwi przyjąwszy do świętego Ilji podałem tak cerkiew ze wszystkimi obrendami [?] cerkiewnymi, na ten czas będącymi, jak też i z parafią i dwór świaszczennicki z ogrodami i placami do dworu i gruntu półtora włóki do tej cerkwi świętego Ilji należącymi w moc i w dzierżenie i w spokojne używanie jemu samemu i potomkom jego, jeśli sposobnymi do świaszczeństwa będą, wiecznymi czasy i już oddaniu tego listu mojego żaden świaszczennik w parafii jego do tej cerkwi św. Ilji należący, żadnej przeszkody czynić nie ma pod winą kop stu miłościwego pana marzałka starodubowskiego. I na to daję ten mój list do dalszej woli i łaski [królewskiej] jemu Wasylowi Kozminiczowi z podpisem ręki mojej i pieczęcią przyciśniętą. Pisan w Poczepie 1650 roku miesiąca oktobra 3 dnia.

Otagowano , , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.