Krzysztof Biedrzycki otrzymuje wymiar wioski Murihino oraz pustoszy Kołykowo nad rzeczką Hościnką we włości iwanowskiej. Przepisał, zredagował i mapką opatrzył Jakub Brodacki.
Jag 906, s. 73 wg pierwotnej numeracji (skan 81)
Adam Zaręba mierniczy JKM województwa smoleńskiego przysięgły.
Czynię wiadomo tym pisaniem mojem, iż za przywilejem JKM PNM i za listem Wielmożnego JMP Aleksandra Korwina Gosiewskiego referendarza i pisarza WKsL wieliskiego puńskiego, kupiskiego etc. starosty, abym wymierzył gruntu do paszni i osady zgodnego włók czterdzieści panu Krzysztofowi Biedrzyckiemu rotmistrzowi JKM w województwie smoleńskim we włości iwanowskiej, mianowicie w wiosce Murihinie, w której mieszka chłopów trzy, w pustoszy Kołykowie nad rzeczką Huścinką leżące.
Tego gruntu ograniczenie tak się w sobie ma. Pierwsza ściana granice od rzeczki Ościnki, nie dochodząc ruczaja Durawca, po starą grobelkę, która dzieli grunt po lewej ręce pana Laurentego Korsaka, a po prawej stronie pana Biedrzyckiego. Przy której na olchach krzyże i po trzy wręby wycięto. Od tej rzeczki Hościnki i grobelki powraca się granica w prawo śrzodkiem rowu suchodoła starą granicą w wierchowie. Od tego wierchowia prostym trybem wedle tychże gruntów pana Korsaka, aż do kurhana starowiecznego. U którego się ta ściana kończy.
Druga ściana powraca się podłużna od tego kurhana starowiecznego prostem trybem idąc do gruntu i lasu czarnego, do kopca narożnego, w którem stoją troje drzewa osinowe. Po krzyżu i po trzy wręby wycięto. Tą ścianą zajmując część gruntu [gruntów?] piszczałowskich i maksimowskich.
Od tego kopca narożnego powraca się trzecia ściana poprzeczna, która idzie wedle gruntu czarnego lasu prostem trybem idąc do kopca drugiego narożnego, który jest usypany wedle gruntów biełokotłowskich. W tych ścianach zwyż pomienionych na różnych drzewach krzyże i po trzy wręby wycięte są.
Od tego kopca narożnego powraca się w prawo czwarta ściana granice podłużnia prostem trybem idąc, wedle gruntu biełokotłowskiego do trzeciego kopca, który jest usypany wedla gruntu pana Jakuba Bielskiego i gruntów biełokotłowskich.
Piąta ściana poprzeczna powraca się od tego kopca pobocznego, który jest usypany na brzegu tego ruczaja Hościnki pod horodziskiem małem. Od tego kopca pobocznego, powraca się ta ściana śrzodkiem rzeczki Huścinki, idąc [niezrozumiałe: ad his?] do gruntu pana Korsaka i po bok gruntu pana Bielskiego do grobelki starożytnej, granice nie dochodząc ruczaju Żurowca. Od której się [s. 74:] pierwsza ściana granice zaczęła i tam się kończy.
W ten ograniczeniu kopcami narożnemi i pobocznemi dostatecznie usypano i na różnych drzewach krzyże i po trzy wręby wycięto. Które to włók czterdzieści wymierzywszy i dostateczne ograniczenie uczyniwszy podałem w moc i dzierżenie panu Krzysztofowi Biedrzyckiemu rotmistrzowi JKM z podpisem ręki mej własnej i z moją pieczęcią. Pisan w Smoleńsku dnia dwudziestego dziewiątego maja roku tysiąc sześćset dwudziestego piątego.